Składniki
-
Składniki na ciasto
-
300 g Mąka pszenna
-
5-6 szt Żółtko
-
2-3 łyżki Śmietana zakwaszana
-
1 łyżka Spirytus
-
szczypta Sól
-
Dodatkowo
-
do posypania Cukier puder
-
do smażenia Olej słonecznikowy
Opis
Każda potrawa ma swoją historię – faworki również. Pierwsze faworki rzekomo pochodzą z piekarni „Fawor” w Poznaniu. Powstały zupełnie przez przypadek. Młody cukiernik przez nieuwagę upuścił na olej pasek ciasta pączkowego. Pasek utworzył warkocz, a przestraszony cukiernik chcąc uniknąć kary, posypał go cukrem – co dało nowy przysmak. Na początku faworki były ciężkie i tłuste tak jak pączki, ale lata praktyk domowych gospodyń zaowocowały lekkim i chrupiącym deserem. Nazwa faworki pochodzi od francuskiego „faveur”, co znaczy wstążeczka lub cienka tasiemka. Jednakże w Polsce w latach 30 -tych XX wieku była używana mniej poetycka nazwa – chrust, chruścik. Przysmak ten jest charakterystyczny dla okresu hucznych zabaw, czyli karnawału.
Kroki
1
Zakończ etap
|
Przygotowanie ciastaMąkę przesiewamy do miski, dodajemy żółtka, 2 łyżki śmietany, spirytus i sól. Zagniatamy jednolite ciasto. Jeśli podczas wyrabiania ciasto wydaje nam się zbyt tępe, możemy dodać jeszcze łyżkę śmietany. Ciasto ogólnie jest ciężkie w zagniataniu, dlatego trzeba się przy nim troszkę napracować. Gotowe ciasto owijamy folią spożywczą i wybijamy. Wybijanie ciasta polega na uderzaniu w niego np. wałkiem do ciasta. Możemy również porzucać ciastem, uderzając o blat. Zauważycie, że ciasto po kilku uderzeniach robi się miękkie i elastyczne. Wybijanie ciasta powinno trwać około 4-5 minut. Następnie ciasto odkładamy na godzinę do leżakowania w temperaturze pokojowej. Ciasto dzielimy na 3 części. Każdą część wałkujemy na bardzo cieniutki blat, delikatnie podsypując mąką. Początkowo ciasto jest oporne i ciężkie do wałkowania, ale po chwili kiedy ciasto się rozluźni miło się z nim pracuje. Najważniejsza sprawa - ciasto po rozwałkowaniu powinno być bardzo cieniutkie, jak kartka papieru. Tylko wtedy faworki będą kruche i chrupiące. Po rozwałkowaniu przy pomocy radełka wycinamy pasy o szerokości około 2-2,5 cm. Długość zależy tylko od was, ale moim zdaniem najlepsze są długości do 15 cm. Na środku każdego paska robimy nacięcie, nie dochodząc do brzegów. Jeden koniec przekładamy przez nacięcie i faworek gotowy. Smażymy na dobrze rozgrzanym, głębokim oleju partiami, dokładnie kilka sekund z każdej strony na złoty kolor. Ja wrzucam po 3-4 żeby mieć czas na przekręcanie. Gotowe faworki wyjmujemy na papierowy ręcznik, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Po ostygnięciu posypujemy cukrem pudrem. Przepis nadesłany przez naszą czytelniczkę Małgosię H. |